sobota, 10 marca 2012

A jednak....

kobieta zmienną jest. W poprzednim poście pisałam, że nie robię nic w tym roku na święta (jeśli chodzi o ozdoby). Jednak......znajoma poprosiła mnie czy nie zrobiłabym jej styropianowych jajek i............. zgodziłam się.  Nie to mnie dziwi, że jej uległam, a to, że nabrałam takiej ochoty na zrobienie kolejnych, że chyba zatrudnię męża aby kupił mi kilka sztuk (może kilkanaście).
Znajoma nie miała  szczególnych wymagań co do wzoru - dała mi całkowicie wolną rękę. Postanowiłam więc nie robić ich z typowymi motywami wielkanocnymi, tylko kwiatowo-owocowymi.

 Motyw z bratkami tak mi się spodobał, że mam zapas tych serwetek :)

 Między motywami zaś popryskałam kropelki z pędzla w kolorze fioletu, zieleni i żółci bo czegoś mi tu brakowało, a nie chciałam nic innego doklejać

 Drugie zaś z motywem malinowo-truskawkowym chyba jeszcze bardziej mi się podoba niż pierwsze

 Na powyższym zdjęciu widać minimalne spękania  zrobione preparatem dwuskładnikowym (który jest moją zmorą)

I tak oto powstały dwie siostrzyczki kwiatowo-owocowe.
A prace rozkręcą się na pewno w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam Was gorąco!
Marta

czwartek, 8 marca 2012

Zupełnie nie przedświątecznie

Witam po dłuższej nieobecności. Serdeczne dziękuje za Wasze miłe słowa pod moim ostatnim postem. Oglądając Wasze blogi jestem pełna zachwytu jak co niektóre z Was przygotowują się do świąt. Ja w tym roku daruję sobie świąteczne ozdoby, gdyż jestem w tej chwili niedysponowana ( złamana noga ). I mimo że ręce sprawne to niestety długo nie mogę usiedzieć w jednej pozycji, a  pomysłów w głowie wiele tylko z realizacją gorzej.
Chciałabym Wam dzisiaj zaprezentować pudło jakie wykonałam na wesele siostry, gdyż młodzi zażyczyli sobie zamiast kwiatów wino albo whisky. A że gusta są różne to Panna Młoda dostała wino (oczywiście swojej roboty w butelce także mojego autorstwa, jednak niestety nie mam jej zdjęcia) zaś Pan Młody dostał whisky. Tak więc trzeba było w coś te butle zapakować i wymyśliłam taki oto kuferek....







Fajnie było widzieć zdziwione i zarazem zadowolone miny Pary Młodej. A pudełko przydało się na pewno na pamiątki ze ślubu. Pozdrawiam Was serdecznie i ciepło oraz życzę wiele radości wszystkim paniom. Marta